-Byłbym wam za to wdzięczny - odpowiedział, uśmiechając się szczerze, po czym zwrócił się do Nefrytu, który nadal trzymał w rękach - Słyszałaś, Nefi? Odzyskasz dawną formę!
Mroczny:
Czarna śpi jak zabita.
Woj:
Nefryt zaczęła wesoło podskakiwać i okazywać radość poprzez skrzeczenie. Z pewnością będzie wyglądać ślicznie w humanoidalnej formie.
-Lepiej już być nie może. - komentuje wesoło - Nefryt zyska formę, zła fuzja nie żyje, rodzina się połączyła… Jest świetnie.
Kiedy skończył to mówić, poszukał wzrokiem za panią Perłą. Chciał z nią porozmawiać o Świątyni.
//Szafirowych snów//
Woj:
Pani Perła stoi przy Niebieskim Diamencie i jest przerażona tym co ona robi ze Stevenem.
Mroczny:
Według analizy Perły, te dwie Perły muszą być w jej dłoniach.
Kevin odstawił Nefryt na ziemię i poprosił Diamencik, by ją na chwilę przypilnowała. Następnie udał się w stronę pani Perły. Kiedy już do nied dotarł, stanął przy niej i zapytał się:
-Wszystko w porządku, proszę pani?