Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Szkoda, że nie mogę cię widzieć…
Cri
-Przynajmniej jest pewność, że mnie nie skrzywdzisz… Biała Diament go zatłucze za te czułości.
On i tak się nie pisał na bycie jej przydupasem. -Nigdy bym cię nie skrzywdził. Nigdy.
Killer: Już Forsteryt słyszy w głowie to chrupnięcie jego klejnotu. -Wolę ufać sobie, wiesz?
Znając Białą i tak go wskrzesi, by się nad nim pastwić. -Rozumiem cię, i to dobrze. -odparł. Przejechał lekko dłonią po pękniętych oczach.
Pożyjemy, zobaczymy. Z tym, że już z pierwszym może być problem, z drugim jeszcze bardziej. Perła również dotknęła pękniętego oka Forsterytu.
W dotyku przypomina pękniętą porcelanę.
Perła się rozpłakała. -Przepraszam…
Wtulił ją w siebie. -Już, już…wybaczam ci.
-A ja tobie… Nie do końca…
-Wybacz mi za tamto, co zaszło. Gdybym wiedział jak to by się skończyło to bym stanowczo cię tam nie brał.
czekanie intensives
-Ale zabrałeś mimo wiedzy, z kim będziemy tam walczyć…
-Przepraszam cię. Obiecuję ci, że na drugi raz nigdzie nie idziesz na misje tego sortu. Na mój Klejnot.
-A dokładniej nigdy nie wyjdę na żadną misję, bo do Ciebie nie wracam…
-…jeśli chcesz to mogę ci dać do pełnej dyspozycji moją Jaskinię. I tak z niej za często nie używam. Problem jest taki, że cała technologia tam padła…
-Tak długo jak nie będę twoją sługuską, może być.
-Dla mnie nie byłaś, nie jesteś ani nie będziesz sługuską. -odparł mile. -Tyle, że sam teraz jestem czymś w rodzaju czyjejś “Perły”…-aż mu ciarki przeszły po ciele
-Tak… Widzę. Zostałeś Perłą Białego Diamentu, zgadzam?