Teren Obsydianowej Świątyni
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
MrocznyK
- więc… pomyślałam, że po odstawieniu ludzi z ludzkiego zoo, możnaby je przekształcić na wielki ogród-szklarnię i hodować tam różne gatunki kwiatów, traw i drzew, tworząc ciekawe kompozycje, lub na koloniach HW tworzyć “parki”, gdzie mogłaby relaksować się szlachta lub odpoczywać robotnicy. Z moich informacji o ludziach wynika, że niegdyś szlachta lubowała się w takich zajęciach, połączonych z polowaniami na zwierzęta… A także to, że robotnikom mógłby się przydać odpoczynek, żeby mogli zregenerować siły, nabrali motywacji i wzrosły ich morale…
Mówiąc to, pokazała różne projekty, jak te parki mogłyby wyglądać
- więc… pomyślałam, że po odstawieniu ludzi z ludzkiego zoo, możnaby je przekształcić na wielki ogród-szklarnię i hodować tam różne gatunki kwiatów, traw i drzew, tworząc ciekawe kompozycje, lub na koloniach HW tworzyć “parki”, gdzie mogłaby relaksować się szlachta lub odpoczywać robotnicy. Z moich informacji o ludziach wynika, że niegdyś szlachta lubowała się w takich zajęciach, połączonych z polowaniami na zwierzęta… A także to, że robotnikom mógłby się przydać odpoczynek, żeby mogli zregenerować siły, nabrali motywacji i wzrosły ich morale…
-
Andrzej_Duda
Niebieska Diament podczas tego ma diamenty w oczach. Po wykładzie połączonym z prezentacją powiedziała entuzjastycznie:
-To jest absolutnie kapitalny pomysł, Moja Droga Perełko! Musimy go zrealizować! Ale teraz podjęłam jedną bardzo ważną decyzję i muszę się Ciebie o coś spytać… Czy gdyby cały czas otaczali mnie ludzie z ZOO Różowej, to czy nie byłoby Ci z tego powodu przykro? -
MrocznyK
- noo… może byłabym “odrobinę” zazdrosna… - powiedziała tak delikatnie jak umiała, przy czym “odrobinę” znaczyło mniej więcej tyle co " bardzo mocno zżerałaby ją zazdrość i czuła się gorsza i wymieniona na jakieś organiczne badziewie, przy czym z trudem powstrzymywałaby się przed wyeliminowaniem go w jak najbardziej cichy i niezauważalny sposób"
-
-
-