Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Jak na razie, fakt, jest bezpiecznie.
Killer:
Niebieska Diament podeszła do Czerwonego i wyciągnęła do niego rękę.
-Już się przedstawiłam, ale witam.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Podał jej dłoń na powitanie. Schłodził ją do podstawowej temperatury ale i tak mimo wszystko pali, ałć.

[Andreas D.]

MrocznyK

Takie powolne tup tup do Pańci

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Niebieska Diament nie wygląda na jakąś wyjątkowo poszkodowaną tym gorącem. Nawet lekko się uśmiechnęła podczas uściskiwania dłoni.
Mroczny:
Musi trochę podpłynąć.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Nie chcąc zbytnio tego przedłużać, puścił ją.
-Miło mi was poznać. Aczkolwiek, jest małe pytanie. Czy są jeszcze jakieś Diamenty, o których nie wiem?

[Andreas D.]

MrocznyK

Eee
A może sie tak warpnąć na ląd, skoro ma gdzieś tam warpa?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Warpnąć się kilka metrów dalej? Co?
Killer:
-Nie spotkałeś jeszcze chyba Żółtej i Białej, prawda?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Nie, nie spotkałem ich.

[Andreas D.]

MrocznyK

No bo tam podobno woda jest

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
-To… No nie wiem czy dobrze, ale w każdym razie, rozumiem. Posiadasz jakieś konkretne zamiary wobec nas?
Mroczny:
No tak. I żeby dotrzeć do Pańci, Perła musiałaby trochę podpłynąć albo się przejść po płyciźnie.

[Andreas D.]

MrocznyK

No to przejdzie po tej płyciźnie

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Szczerze? Nie mam. Pozostaje mi chyba poznać jeden z tych…Diamentów, o których wspomniałaś.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Proszę bardzo, droga wolna.
Killer:
-Żółtą, czy Białą?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-…Żółtą.

[Andreas D.]

MrocznyK

Tup, tup

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
-Powinna być gdzieś na mieście, ale lepiej zaczekać. Nie możesz tak po prostu denerwować lokalnej społeczności, prawda?
Mroczny:
Perła dotarła do nóg Pańci.

[Andreas D.]

MrocznyK

No to ładnie się ustawiła. Stoi i ślicznie wygląda, dodatkowo nie jest już zazdrosna o Pańcię.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-O to się nie bój, Niebieska.
Zdjął płaszcz, po czym go schował do Klejnotu, a następnie zmniejszył się do 1.92 m. Co do ubioru to zmienił go na ciemno-czerwony garnitur z odpowiednimi butami, a Klejnot schował pod fryzurą.
-Mam to pod kontrolą.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Grzeczna Perełka, bardzo grzeczna Perełka UwU
Killer:
Niebieska przeskanowała Czerwony Diament wzrokiem.
-Wolałabym mimo wszystko, żebyś został tutaj. Jeśli Żółta będzie chciała, to sama przyjdzie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-No, to chyba poczekamy. -w 4 sekundy przybrał swój dawny wzrost i wygląd wraz z fryzurą.
Oh, oraz przypiął z powrotem płaszcz.