-A czy ja mówię, że jestem groźny? Nie. W razie czegoś, jakby się reszta dopytywała gdzie jestem to powiedz im, że jestem u Białej. -rzekł, po czym zmienił się w swoistego jastrzębia.
-Żegnam. -i fruuuuuu do domku Stevena.
Kor:
-Zazwyczaj trzeba znać dokładne koordynaty tego miejsca albo być przeteleportowanym przez kogoś, kto je zna.
Mroczny:
I wyjątkowo ładnie ubrana uwu
-Raczej lecieć. Dostęp do Asgardu osłaniają pola Asteroid. Potrzeba iść pod specyficznym kątem, inaczej… Mam te dane w głowie. Ale i tak potrzeba mojego statku. Co jest gorsze, Loki czy Ragnarok…