Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Kor: -Żadnych pomysłów w twoim stylu?
-Byłam nieobecna przez 120 milionów lat. Twoja Perła od razu rozpozna, że to nie wyszło od ciebie.
Kor: -Ech… I co z tego, kogo obchodzi co ona będzie myślała w takiej sytuacji?
-Ją. ją będzie obchodzić. Nie robisz tego dla siebie, tylko dla niej.
Kor: -Robię to dla siebie, bo będę miała wyrzuty sumienia jeśli moja Perła będzie się źle czuć przeze mnie.
-Będzie się też źle czuć, jeśli zobaczy, że to nie ty wpadłaś i wykonałaś… Ja na przykład wkładałam perłę do Klejnotu. albo z nią trenowałam.
Kor: -Wkładanie swojej Perły do swojego klejnotu? Co to za dziwny pomysł?
-To jestem dziwna, wiem.
Biała później zostanie osądzona. Aktualnym priorytetem jest pilnowanie Perełki.
Kor: -Ale co, twojej Perle to się podoba? Killer: …Oraz próba przywrócenia jej stanu psychicznego do chociaż względnej normalności.
-Tak. Ma tam wygodne miejsce do wyciszenia. PRzypominam, że raz ją Jaspisy białej wkurzyły… 10 spisanych ze stanu.
To też.
Kor: -Nie musisz się chwalić mordami swojej Perły. Przypominasz mi to przy każdej okazji. Killer: Jak na razie pilnowanie jej udaje się w zupełności.
Zastanawia się, jak Perła musiała się czuć w pierwszych chwilach “sposągowania”.
-Lojalne ostrzeżenie. Wiesz, że ja po broń sięgam w ostateczności.
Killer: Pewnie niewyobrażalnie się bała. Z sekundy na sekundę nie móc nawet mrugnąć… Aż po plecach Czerwonego Diamentu przeszły dreszcze. Kor: -Powiedz, co masz przez to na myśli? Że mam Cię nie denerwować, bo inaczej mnie zabijesz?
-Nie, źle mnie zrozumiałaś. Jeśli zagrozisz tym, którymi się opiekuję albo mi, że mnie lub ich zabijesz, to wtedy użyję broni. Do obrony.
// FAK, ZAPOMNIAŁEM O TYM TEMACIE // Kor: -Myślisz, że jestem jakimś barbarzyńcą, żeby atakować twoich bliskich?
WZIUU i pojawiła się emo Perełka z pączkami i rozwiązaną sznurówką
// le ide spaći
