Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

korobov

-Myślisz, że tego nie robiłam? - Powiedziała przybierając ten wygląd:

[Andreas D.]

MrocznyK

O, Dżarna jezd Peruom uwu

[Andreas D.]

Woj2000

//Ta Czarna Perła… Dewey zawału by dostał, jakby ją zobaczył//
Szmaragd powoli i z gracją zeszła ze schodów, po czym wesoła rozejrzała się po okolicy, poszukując wzrokiem swojej Pani.

[Andreas D.]

korobov

//W zamierzeniu dlatego wybrała tę formę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Niebieska spojrzała się na Czarną.
-Wyglądasz rewelacyjnie. Po prostu rewelacyjnie. Gdybym nie miała już Perły, to bym chciała, żebyś ty nią była. - stwierdziła z zachwytem.
Mroczny:
Ślicznom Beruom uwu
Woj:
Niestety, Żółtej pani nigdzie nie widać. Można zauważyć tylko Niebieską Diament, jej Perłę, odpoczywającego czerwonego olbrzyma oraz jakąś dziwną czarną Perłę stojącą u stóp Niebieskiego Diamentu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

//I ponownie żem nie dostał odpisu. Oof.

[Andreas D.]

korobov

//Dobra, to teraz wchodzi głos jak protosi. Głos psioniczny, jakby echo myśli w głowie.
-Dziękuję, Niebieska. - po cyzm się ukłoniła jak rasowa. Spojrzała sie w bok i zmrużyła oczy. Szmaragd… powstała, a sama lekko uniosła się nad Ziemią.

[Andreas D.]

MrocznyK

W skali od 1 do 10 byłaby Diamentem uwu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
Jak widać, z budzenia się nici.
Kor:
Niebieska patrzy na swoją towarzyszkę oraz siostrę.
Mroczny:
Skoro na skali od 1 do 10 jest diament, to ta skala jest chyba Mohsa uwu

[Andreas D.]

korobov

Patrzy się na szmaragd i tylko się tak patrzy… Dziwnie… Prawie mrożąc duszę.

[Andreas D.]

MrocznyK

dokładnie uwu

[Andreas D.]

Woj2000

Mimo budzącego się w Szmaragd pewnego niepokoju na widok tej kryjącej się w welonie Perły, powoli podchodzi bliżej zebranego towarzystwa.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-…czego ty u licha chcesz…-mruknął zrezygnowany, prawdopodobnie i tak nie otrzymując odpowiedzi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
W jakim celu to niby robi?
Mroczny:
uwu uwu uwu
Woj:
Ta Perła w welonie się dziwnie patrzy. Jakoś tak… Przeszywająco na wylot.
Killer:
Tak, nie otrzymał odpowiedzi.

[Andreas D.]

korobov

Odwróciła wzrok o tej Szmaragd. Musi zaczekać na odpowiedni moment.

[Andreas D.]

Woj2000

W międzyczasie Szmaragd dalej zbliża się do Niebieskiej Diament. Kiedy dotarła już do niej, stanęła sztywno, zasaluta i zapytała:
-Moja Diament, już wróciłam. Jakieś rozkazy?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-ALBO MI ODPOWIESZ, ALBO ROZTRZASKAM TEN RÓŻOWY INSEKT! -warknął nienawistnie.

[Andreas D.]

MrocznyK

winc jeśli ktos w tej skali urody ma więcej niż wynosi jego klejnot, to znaczy, sze jezd pienkny uwu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Ale odpowiedni moment na co?
Woj:
Niebieska Diament odwróciła się do Szmaragd i przykucnęła do niej.
-Nie, teraz nie. Ale niedługo odlatujemy. Mam jedno pytanie. Czy na Homeworldzie działy się jakieś bunty? Protesty? Strajki… Rebelie?
Killer:
Czerwony poczuł ogromny ból w całym ciele.
Mroczny:
No dokuadnie tak to dziaua uwu

[Andreas D.]

korobov

By się zapytać jako perła o pozwolenie na komunikację.