Teren Obsydianowej Świątyni
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Woj:
Zdecydowanie. Czas opuścić to zbiorowisko cudów niewidów.
Mroczny:
Spinel trochę puścił, ale nie przestał całkiem się przytulać. Najwidoczniej dobrze mu idzie bycie cynamonową bułeczką.
Killer:
-Tak, defekywny to dobre słowo. Ale ja nie jestem defektywny.
Kor:
-To już nie mój problem. - odpowiedział Żółty Spinel, a następnie obrócił się na pięcie i zaczął przechadzać po plaży. -
-