Killer:
-Jasne. Żaden problem. - odpowiedział krótko i zwięźle.
Mroczny:
Spinel przestał płakać, ale za to objął Perłę. Coś strasznie lubi czułości ten koleżka…
Mroczny:
Ona tak kiedyś płakała. Teraz już nie UwU.
Spinel się tuli jeszcze mocniej.
Killer:
Spinel powoli podszedł na kolanach do Perły i jej ogarnął włosy.
-Ła… Ładna jest.