Mroczny:
I znowu można mieć satysfakcję z pocieszania innych uwu
Kor:
-A więc sugerujesz, że przyjaciółmi oraz partnerami mogą być tylko osoby o takich samych poglądach? Wątpię. Tak samo wątpię, żeby to co zniszczyło Mjölnir jeszcze żyło.
Killer:
-W porządku?
Killer:
Może… A może by się przywitała ze Spinelem? Kor:
-Być może tak. Być może nie. Dopóki nie doświadczymy tego w rzeczywistości, możemy tylko snuć teorie.
Mroczny:
Bo dalej się przytula do Perły.
//To raczej była prośba. Czarna wydaje rozkazy tylko w walce. Łatwo to poznać po tym, że klnie wtedy jak krakowski szewc, który uderzył się w mały palec.
Wzięła ją na dłoń, po czym posadziła ją na swoim ramieniu.
Mroczny:
-A czy te Perły są miłe?..
Kor:
Czarna Kwarc zaczęła przeczesywać swoje włosy palcami.
Killer:
Czerwona Perła mruknęła i zaczęła powolutku otwierać oczy.
Mroczny:
-A będę mógł je przytulić?
Killer:
Perła otworzyła oczka i ze strachem spojrzała na Spinel.
Kor:
-Doprawdy? Kogóż to Ci przypominam? Jestem tego ciekawa.