Mroczny:
-Czekaj… Jakie kolory miały Perły, których szukamy? Bo chyba coś mam.
Kor:
Po jej osobowości, naprawdę trudno się domyśleć. To może być cokolwiek.
Killer:
Perła zaczęła się wspinać po Czerwonym Diamencie, jak najdalej od Spinelu.
Kor:
Z tym, że jest trochę… Chłodniejsza.
Killer:
Perła przytuliła się do Czerwonego Diamentu, a dokładniej schowała w jego włosach.
Mroczny:
-Pod jakąś willą. Stoją pod drzwiami i zamierzają zapukać. Willa ma basen.
Kor:
I sprawia wrażenie osoby, która wie za dużo, żeby odczuwać szczęście.
Killer:
Oby się dogadała ze Spinelem, bo jak nie, to będzie dość… Nieprzyjemnie.
Mroczny:
-Z przyjemnościom~ uwu