Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Dalej patrzył, cuz why not.
Teraz w oczach Forsterytu, Umysł to ideał.
Alright, enough bullshit. Odwrócił się do niej tyłem i sprawdził gdzie jest Czas.
No cóż… Problem jest taki, że Forsteryt nie może przestać myśleć o Umyśle.
Aha! Mind control! Spróbował medytacji.
Nic to nie zmieniło, poza lekkim uspokojeniem Forsterytu. Wciąż mu w głowie nic, tylko Umysł.
Spróbował stłumić myśli o Umyśle i się wyciszyć.
Nie udaje mu się to. A co jeśli to miłość? To całkiem możliwe, bo jego starania nic nie dają.
“Wynocha z mojego umysłu! W tej chwili, cholerna grudo!” -pomyślał do siebie. Skoro ta w nim jest to powinna to usłyszeć. Dalej medytował.
Nie daje to nic, ale to nic. Wciąż myśli o Umyśle. Medytacja nic mu nie daje. Chyba jednak nie jest w jego umyśle, bo nawet nie drgnęła.
//Cya faggot Postarał się wyje*ać Umysł z jego umysłu.
Nic to nie daje, bo jej tam nie ma w takim sensie w jakim ty myślisz. // Gudbaj //
To postanowił zastąpić chociaż myśli o Umyśle myślami o Tanzanicie.
Jakoś nie możesz tego zrobić. Nie daje to dobrych rezultatów, których oczekujesz.
Dalej próbuje. Przy okazji oddalił się od Umysłu.
Im dalej od niej jesteś, tym bardziej chcesz się do niej zbliżyć.
jastądspi*rdalam.gif
Gdziekolwiek idziesz, ciągle o niej myślisz.
Zesłał na siebie iluzje, gdzie Umysł robiła złe fhuy rzeczy i by przez to jego miłość trafił szlag. TO powinno zadziałać.
Wygląda na to, że jedyne co sobie potrafisz wyobrazić i utworzyć w formie iluzji, to ona lewitująca i szydełkująca.