Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Kyberyty patrzą na zawartość bańki. 6: -Ummm… Kolego, wszystko w porządku?
Pokiwał głową na nie.
8: -Jeśli chcesz, możesz wyjść. Pewnie tam ciasno, nie?
Spojrzał na nią wzrokiem “WIEM PO CO TU JESTEŚ.” I wstał.
1: -Woow, ale on słodziutki! 9: -Zamknij się, 01! 1: -12, a 09 znowu mnie przezywa! 12: -Ech… Po prostu wyjdź Forsterycie.
Napisał na bańce tak by one to odczytały “Byście mnie rozbiły? Wiem że was tu Diament przysłała.”
11: -Sprytny sku*wiel… 12: -Wyrażaj się, 11! 11: -Tak, Mój Kyberycie. 10: Nuci. 12: *-Forsterycie, wyjdź proszę. Nie zamierzamy Cię rozbić. *
“Nie podejdziesz mnie. Na mnie to nie działa.”
12: -Może przedyskutujemy to? Bez bariery pomiędzy nami?
Założył ręce i pokiwał głową na nie. Spróbował dyskretnie na nie zesłać ich najskrytsze koszmary.
Brak sukcesu. 12: To może chociaż dasz spuścić wpuścić do bańki 01? Pokazała na Kyberyt mierzący metr wysokości.
-Jak dyskutować to tu i teraz. -powiedział, “wyłączając” dźwiękoszczelność i wysłał dyskretnie sygnał SOS do Potęgi.
12: -Spokojnie, możesz opuścić bąbel, nie mamy zgody na użycie przemocy.
Puścił nagranie rozmowy z 12 Kyberytami gdzie Diament zezwoliła na użycie przemocy -No nie powiedziałbym.
11: -PO PROSTU OPUŚĆ TEN PIE**OLONY BĄBEL! 12 zatyka uszy 01.
Stworzył iluzję gdzie jego klon odbańkowuje się a on niewidzialny popłynął na górę.
A ten się przybliżył I patrzy na te scenowisko. KF -I co teraz?
Klon zostaje natychmiast zaatakowany i zniszczony, a ty namierzony i sparaliżowany. Twój klejnot wytworza teraz tylko i głowę.
Ale.nadal jest w bańce. -MÓWIŁEM KU*WA! SOS do Umysłu.
12: -Ech… Po prostu zestrzelcie tego renegata statkiem. Zbadałam tą bańkę, nie wytrzyma statku.
Andrzej_Duda
