Nowy Asgard
-
Andrzej_Duda
Vergis:
Pościel jest najprawdopodobniej z jedwabou, a jej kolor to królewski szkarłat. Zasłona jest półprzezroczysta i koloru kremowego, przebija się przez nią światło, ale w niewielkich ilościach, przez co na łożu panuje półmrok. Leżą tu także poduszki koloru żółtawego… Tak, Vergis wyczuwa pierzynę, one są wypełnione pierzyną.
Czarna Diament:
-Nie chowam urazy… Do Ciebie w każdym razie.- odpowiedział, rzucając Białej Diament znaczące spojrzenie. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Vergis:
No, nic specjalnego. Tak jak wcześniej zauważył, kremowa zasłonka przez którą przechodzą nieliczne promienie słoneczne.
Czarna:
-Co? On już dawno odbył tą karę. Naprawdę dawno, a mówię to jako Asgardczyk. A co do twojej siostry, to wątpię, że ktoś spontaniczny zarządzałby ode mnie Nekromiecza. -
-
Andrzej_Duda
Czarna:
-Tak, Nekromiecza. Tego samego, od którego zginęło miliony bogów. I… Dostała go. To była decyzja mojego ojca, nie moja. Jeszcze wcześniej chciała… Kamienia rzeczywistości, Gwiezdnej Kuźni, Różdżki Watomba, 20 ton złotego superstopu Uru i Pierścieni Mandaryna. Między innymi.
Vergis:
Akurat natrafił na tą, która jest na przeciwko hełmu cioci Heli. -
-
-
-
Andrzej_Duda
Czarna:
-No tak się składa, że nie mieliśmy wyboru. Sami się zapędziliśmy w kozi róg. Im więcej miała artefaktów, tym lepiej mogła nas szantażować. A co Kosmicznej Kostki, to groziła nam raz usunięciem Asgardu z rzeczywistości. Myślisz, że Żółta Diament mogła wytworzyć aż tyle energii?
Vergis:
To w sumie tak jak z ciemnością… -
-
-
korobov
Czarna
-Mogła zaskarbić sobie szacunek Odyna. Jeśli chodzi o to, to zawsze gadanien potrafiła sobie wiele rzeczy zaskarbić. Heimdal widzi o wiele więcej, wiedział więc, jaka właściwie jest. A Ty, Thorze… Serca masz z natury czyste. No, teraz broda, siwizna i Odyn jak znalazł.
Vergis
Dalej podchodzi i eyciąga do niej łapkę.