Nowy Asgard
-
-
Andrzej_Duda
Czarna:
-Tak, Nekromiecza. Tego samego, od którego zginęło miliony bogów. I… Dostała go. To była decyzja mojego ojca, nie moja. Jeszcze wcześniej chciała… Kamienia rzeczywistości, Gwiezdnej Kuźni, Różdżki Watomba, 20 ton złotego superstopu Uru i Pierścieni Mandaryna. Między innymi.
Vergis:
Akurat natrafił na tą, która jest na przeciwko hełmu cioci Heli. -
-
-
-
Andrzej_Duda
Czarna:
-No tak się składa, że nie mieliśmy wyboru. Sami się zapędziliśmy w kozi róg. Im więcej miała artefaktów, tym lepiej mogła nas szantażować. A co Kosmicznej Kostki, to groziła nam raz usunięciem Asgardu z rzeczywistości. Myślisz, że Żółta Diament mogła wytworzyć aż tyle energii?
Vergis:
To w sumie tak jak z ciemnością… -
-
-
korobov
Czarna
-Mogła zaskarbić sobie szacunek Odyna. Jeśli chodzi o to, to zawsze gadanien potrafiła sobie wiele rzeczy zaskarbić. Heimdal widzi o wiele więcej, wiedział więc, jaka właściwie jest. A Ty, Thorze… Serca masz z natury czyste. No, teraz broda, siwizna i Odyn jak znalazł.
Vergis
Dalej podchodzi i eyciąga do niej łapkę. -
-
korobov
Vergis
A teraz go dotknął.
Czarna
-Według Niebieskiej od tysiąca lat. To zbyt długo… A co do Artefaktów. Nie macie starych. - Po czym zamieniła jedną rękę w młot kowalski i uderzyła w drugą rękę.- stwórzcie nowe. W głowie mam kilka zaklęć, jak kojarzę. Mogę pomóc. - Po czym eyciągnęła z klejnotu kilka klejnotów perydotów i wzięła je między palce.
-I one również. -
Andrzej_Duda
Vergis:
Rogi nagle się ruszyły i “schowały” do hełmu.
Czarna:
-Tak, to się zgadza, od mniej więcej tysiąca lat, a to jeszcze było za rządów mojego ojca. Przywykłem do młotów, a więc chciałbym coś na kształt młota… Dałoby się to załatwić, Czarny Diamencie? I co najważniejsze - Czy możemy zacząć już teraz? -
-
-
-
-
-
-
-