Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Znalazł zapalniczkę.
Szuka dalej. Nie będzie się tym bawił.
Hmm… Kolejna zapalniczka.
Dalej.
Zdjęcie.
Ma trochę za spiczasty nos… I jej coś jest na tym samym miejscu, co coś białej wielkiej… Dalej…
W każdym razie, też jest całkiem ładna. Trochę podniszczona serwetka.
Położył wszystko na swoim miejscu i zasunął szufladę(y).
Oby tylko tata się nie domyślił, że Vergis grzebał w jego rzeczach…
Oby…
Bardzo oby.
No to co… Wlazł pod łóżko.
A ciekawe co tak długo nie ma taty z jedzeniem?
Ciekawe…
Bardzo ciekawe.
Nawet bardzo…
Vergis usłyszał, że drzwi się otworzyły.
Spojrzał się tam lekko skulony.
To tata! Trzyma w rękach kurczaka na rożnie.
Wyszedł ze swojej kryjówki.