Nowy Asgard

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Konstanyntynopolitańczykowianeczka!

[Andreas D.]

korobov

-Panna z Bizancjum!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-O ty sprytna mendo ty!

[Andreas D.]

korobov

-Menda!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ej, tak się nie mówi! To brzydkie słowo!

[Andreas D.]

korobov

Wysunął język z szelmowskim uśmiechem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No, widać, że moja krew!-powiedział z zadowoleniem.

[Andreas D.]

korobov

-A co to znaczy?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ty mi najpierw powiedz od kiedy ty potrafisz mówić!

[Andreas D.]

korobov

-Wak!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Że niby co?

[Andreas D.]

korobov

Liznął tatę po twarzy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tata się spojrzał na swoje dziecko.
-Ej, pytam się jeszcze raz, od kiedy ty mówisz?

[Andreas D.]

korobov

Wzruszył skrzydłami. Chyba sam nie wie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Mówiłeś coś kiedyś wcześniej? Wczoraj? Jeszcze wcześniej?

[Andreas D.]

korobov

Pokiwał przecząco głową.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Czyli dzisiaj powiedziałeś swoje pierwsze słowa?

[Andreas D.]

korobov

Wzruszył skrzydłami na znak “Chyba tak”.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A… Może chciałbyś coś szczególnego ze mną porobić?

[Andreas D.]

korobov

Obkręciła się na ramieniu, po czym poszedł spać.