Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Cz-Czas. - wyjąkał Kolekcjoner.
-Rozumiem… Heimdalu… Mogę sprawzić, jak dokładnie działa Bifrost, a przynajmniej ten tutaj? Bo to że magia to wiem.
-Nie do końca rozumiem twoje słowa. Moc Bifrostu pochodzi z serc i umysłów Asgardczyków, a ja jestem jej akumulatorem.
-Chodzi mi o to… Że można wykorzystać tę konstrukcję jako wielkie oko, a odpowiednio skalibrowane, mogłoby namierzyć i ściągačkamienie nieskończoności.
-Kontakt dwóch starożytnych potęg może mieć dość… Poważne konsekwencje.
-No to chociaż namierzanie. Nie powinno to być problematyczne… A na razie… - przywołała tsmte perydoty.
Perydoty po chwili znalazły się przed Czarną Diament.
-I jak. Nauczyłyście się czegoś?
Perydoty zaprezentowały swojemu Diamentowi szable laserowe.
Czarna -Dobrze… A byłybyście w stanie wykonać warp?
-Nie jesteśmy pewne, Mój Diamencie. - odpowiedziała jedną z nich.
-Ale spróbujcie. OD teo zależy los wielu istot.
-Czy możemy otrzymać potrzebne surowce, Mój Diamencie? A może mamy improwizować?
-Jakie są potrzebne?
-Te co zawsze, Mój Diamencie.
-Sprecyzujcie.
-Gram vibranium, dwadzieścia kilogramów masy perłowej, poświęcony przez Diament fragment szła.
-… Jakbym wiedziała, żs to takie proste… - po czym wyciągnęła wszystko z klejnotu.
A Perydoty zaczęły wszystko obrabiać w odpowiedni sposób.
A 9na się temu przypatruje.