Nowy Asgard

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Interesuje mnie reakcja Thora, kiedy wróci… Tak właściwie, w jakim celu przybywasz?

[Andreas D.]

korobov

-Zostawić siostrę… I jej podlotka. Tu będą bezpieczni. - po czym spojrzała się na Alexa.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Alex przytula swoją mamę.
-Nie widzę żadnego problemu… Poza tym, który właśnie pojawił się w Midgardzie.

[Andreas D.]

korobov

-Thanos…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Thanos. Empire City, centrum miasta.

[Andreas D.]

korobov

-Czy ma Kamień Czasu?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Hmm… Nie.

[Andreas D.]

korobov

-Czyli przybył po Umysł… A nie wiesz, czy i gdzie jest Tr9n Odyna? Czyli w sumie mój tron?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Został zniszczony podczas Rägnaroku, niestety.

[Andreas D.]

korobov

-Szkoda… Wielka Szkota… To ja idę na Infernię… Jeśli go dobrze poproszę, powinien się pojawić… A ją zostawiam tutaj… - po czym położyła Białą na podłogę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała przytulana przez Alexa kiwa się na ziemi w przód i w tył.
-Nie ryzykowałbym zostawienia Thanosa na Ziemi. Musi mieć jakiś cel w sianiu tam zniszczenia.

[Andreas D.]

korobov

-Kamień Umysłu… A możesz sprowadzić jego posiadacza? Co najwyżej wpakuję go do klejnotu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Aktualnie, sprowadzanie go tu grozi sprowadzeniem do Asgardu Thanosa razem z nim. Wolę nie ryzykować.

[Andreas D.]

korobov

-To ja udaję się na Infernię. - po czym popukała w klejnot dając temu glutkowi znać, żeby się nie wychylał. Otworzył tam portal.
-Powiedz Lokiemu. Jak Thora nie ma, to on rządzi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie zgadzam się z oboma pomysłami, ale jak wolisz.
Jakiego glutka ma na myśli? Symbiont?

[Andreas D.]

korobov

Vergis
Patrzy się przez okno.
Czarna
-Tylko z Klejnotem czasu mamy jakieś… A z resztą… - otworzyła przejście do Empire City i tam skoczyła.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Vergis:
Znowu przyszła Czarna Baba…
Czarna:
// Zmiana tematu na Empire City.

[Andreas D.]

korobov

Vergis
0rzypatruje się temu dalej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Iii, już jej nie ma.

[Andreas D.]

korobov

Dziwne… Ale dalej się tam patrzy… A gdzie tata?