Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-A więc, czy według Ciebie twój tata pozwoliłby mi zrobić jedzenie dla Alexa?
-Chyba tak…
-No to świetnie. Tobie też coś zrobić do jedzenia? Możesz zaszaleć.
-Nie, dziękuję… Niedawno jadłem.
-W porządku. Dziękuję za możliwość skorzystania z kuchni. - odpowiedziała, a następnie weszła do środka kuchni i zamknęła za sobą drzwi.
A on sobie tak siedzi i się drapie za uchem.
Ciekawe co Biała gotuje?
Ciekawe. Aż zaczął niuchać.
Czuć… Szynkę. I chleb. I kurczaka.
A, to wyjaśnia.
Pomidora, sałatę, koperek, ogórka…
Czyli robi kanapki dla małego. Dobrze.
Vergis jest jeszcze mniejszy pod względem wieku od “małego”.
No, tamten ma 12 lat na oko…
A Vergis nawet nie ma miesiąca.
Ma około tygodnia.
Niecały tydzień.
No, jeszcze lepiej… Więc sobie tak siedzi… Ale dlaczego się spytała, co robi tu smok…
Może myślała, że Vergis to jakiś intruz? Albo szkodnik? Albo po prostu rzadko widuje smoki?
Ale… Myślał, że jest jedyny…