Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Och…
Położył się zatem jednocześnie nasłuchując.
Ze środka dochodzą dźwięki krojenia, siekania, miażdzenia, szarpania…
Teraz jest lekko zaniepokojony…
To na pewno kanapki?
Chyba coś innego…
Kurczak?
Nie wiadomo…
A co Vergis myśli, że go może być?
Chyba woli nie wiedzieć.
Z drugiej strony, krwi nie czuć…
Ni nie… Co ona tam robi?
Może… Rwie ręcznie liście sałaty?
Zaczyja wąchać.
Gama zapachów się nie zmieniła.
Hm… Co ona tam robi… Drzwi nie podrapie, bo to metal…
Wejść nie wejdzie, bo nie grzecznie…
I szczeliny nie ma…
A może… Kratka wentylacyjna! No tak!
Jak ostatnio sprawdził, to nie było…