Nowy Asgard

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Udało się bez większych problemów… Może by też pogłaskać ciocię?

[Andreas D.]

korobov

Spojrzał się na tatę.
-Co… Co to było?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tata spojrzał się na Vergisa.
-Konieczność synku, konieczność.

[Andreas D.]

korobov

-Rozumiem… Ale po co ją wskrzeszaliście?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ty już znasz moje powody… Wujek Thor ma swoje. - powiedział tata, trzymając dłoń cioci.

[Andreas D.]

korobov

A on stoi, nie podchodząc.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Boisz się? - spytał się tata.

[Andreas D.]

korobov

-Bardzo…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie ma czego się bać. Wszystko będzie dobrze… Podejdź tu i zobacz. Ciocia Ci nic nie zrobi.

[Andreas D.]

korobov

-Dobrze… Mamo… - po czym podszedł do niej i lekko zbliżył łapkę w jej stronę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Dlaczego mnie nazwałeś mamą? - spytał się zdziwiony tata, podczas gdy ciocia nie drgnęła.

[Andreas D.]

korobov

Lekko ją dotknął.
-No… Nie znam mamy, nabierasz wody w usta, gdy o to pytam, albo gdy ktokolwiek o to pyta, a dodatkowo rozmowa z białą panią trochę mnie zaciekawiła na ten temat…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ma dość szorstką cerę, ale może to być spowodowane pyłem i gruzem.
-No cóż… Długo by opowiadać. Ale skąd taki dziwny pomysł, że to ja jestem mamą? Czy ja Ci wyglądam na kobietę?

[Andreas D.]

korobov

-Jesteś Loki, Bóg oszutów. No i urodziłeś rumaka Odyna…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wujek Thor zaczął się śmiać pod nosem, a tata ma BARDZO niezręczny wyraz twarzy.
-A ty skąd to wiesz, co?!

[Andreas D.]

korobov

-Wystarczy wydedukować. No i w muzeum były obrazki wyjaśniające. Zapłata za mury?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No cóż… E… Ja… Ubb… U… O… A… Yyy… - tatama się chyba wyłączyła ze stresu.

[Andreas D.]

korobov

-Mogę pożyczyć siekierę, wujku?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie jestem pewien, czy uda Ci się podnieść. - odpowiedział Thor.

[Andreas D.]

korobov

-To się przekonamy.