Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A tam… Nic nie ma.
No tak… Poszedł jeszcze raz na swoje legowisko i… Zaczął gonić swój ogon.
Aww, jak to musi słodko wyglądać.
Dalej goni, aż nie złapie.
No… Timeskip do końca świata, skoro tak?
No goni ten ogon, goni. //Wiesz, jak czasem robią psy, tak?
// Pytasz się? Mam małego owczarka niemieckiego. // I goni, goni, goni…
//O boziu, daj zdjęcie… Zasze lubiłem te kulki energii. Miałem psa w typie, cholernie inteligentne bydle. Goni goni goni goni.
// Jutro dam nowsze, na telefonie mam tylko stare, z czasów jak jeszcze nie gryzła po wszystkim co się rusza u człowieka. Teraz już jej uszy stanęły nawet. // Goni, goni… I goni, goni…
// ojoj, jaka urocza kulka szczęścia ;^;
//Słodziaszna… W końcu, zmęczony zabawą, położył się na swoim legowisku.
Misja nieudana, dorwie ogon następnym razem.
Popatrzył się po okolicy Gdzie był tata…
No właśnie, gdzie może być tata?
Pisknął lekko skomląc.
Nikt go (prawdopodobnie) nie usłyszał.
Położył się zatem spać.
Niech sobie jeszcze raz odpocznie, racja.
Śpi zatem.
Bardzo smacznie śpi.