Nowy Asgard

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Różowa tryćnęła ten język palcem wskazującym.

[Andreas D.]

korobov

A ona natychmiast wsunął spowrotem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Różowa ponownie zachichotała, a następnie sama wysunęła język.

[Andreas D.]

korobov

I spróbował złapać jak kot.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Vergisowi się udało. Różowa stęknęła cicho i złapała się za buzię.
-Drapnąłeś mnie w język… - mruknęła.

[Andreas D.]

korobov

-Przepraszam… - i się odwrócił zasmucony.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Różowa pogłaskała Vergisa po głowie.
-Umm… Nic się nie stało… Jesteśmy dalej przyjaciółmi!

[Andreas D.]

korobov

Nie odzywa się, tylko smutno patrzy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Różowa przytuliła mocniej Vergisa.

[Andreas D.]

korobov

Polizał ją po twarzy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Różowa zachichotała, a następnie usiadła.
-Chcesz mi posiedzieć na kolanach?

[Andreas D.]

korobov

-Czemu nie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No to chodź!

[Andreas D.]

korobov

No to idzie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Różowa go od razu zaczęła przytulać.

[Andreas D.]

korobov

A on sobie mruczy zadowolony.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Oboje usłyszeli głos Białej Pani.
-Różowa, choć skarbie!
Różowa westchnęła.

[Andreas D.]

korobov

-Mogę pójść z tobą?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie… - odpowiedziała Różowa, a następnie poszła do Białej Pani. Po chwili Vergis usłyszał:
-DZIĘKI MAMUSIU, JESTEŚ SUPER! - i zobaczył jak bardzo uradowana Różowa do niego biegnie.

[Andreas D.]

korobov

Spojrzał się na nią pytająco przechylając łebek.