Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Nie.
-Mogę się położyć z t9bą?
Killer: -A co czujesz kiedy coś ci się uda i wiesz, że odwaliłeś kawał dobrej roboty? Kor: -Tak…
-No…nic. Pustka. Zero.
Położył się koło niej i zwinął w kłębek.
Killer: -A co motywuje Cię do robienia czegokolwiek? Kor: Różowa go lekko objęła.
-Hm…właściwie? Sama nie wiem.
Zacxął mruczeć. -Jak miękko…
Killer: -A jak opiszesz uczucie towarzyszące temu kiedy bardzo czegoś chcesz? Kor: Różowa go lekko głaszcze.
Spojrzał się na nią i wyszczerzył ząbki.
-No…dążę do celu za wszelką cenę. Żadnych uczuć, żadnej empatii, nic.
Kor: Różowa się uśmiechnęła. Killer: -A co byś czuł gdybyś osiągnął wszystko co da się osiągnąć?
-Słodka jesteś… I taka różana…
-Tak jak wcześniej, nic.
Kor: Różowa się zarumieniła na biało. Killer: -Więc po co robisz cokolwiek, skoro i tak nic nie będziesz na końcu czuć?
-Próbuję coś odczuć. Cokolwiek.
-Jakoś mi tak miło przy tobie.
Killer: -I jak Ci to wychodzi? Kor: -Mi też…
Zamrugał powoli w jej kierunku.
-Zgadnij.