Nowy Asgard

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Różowa zachichotała.
Killer:
-Argh… Pokaż mi swój klejnot.

[Andreas D.]

korobov

-Ciekawe, jak jeszcz2 posuną się zmiany…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wysunął swój Klejnot na czoło, zgodnie z prośbą.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-O jakich zmianach mówisz?
Killer:
-Przygotuj się, może uszczypać.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wzruszył lekko ramionami i się przygotował…na cokolwie-HOLD UP
-Moment moment. Wiesz że jak to wyjmiesz to zginę, nie?

[Andreas D.]

korobov

-Nooo… Miałem 4 łapki, teraz mam dwi łapki, dwie nogi, kciuki i jestem prosto…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
Biała się psychopatycznie uśmiechnęła i złapała za klejnot Czerwonego. Poczuł, że ma związane ręce.
Kor:
Różowa zaczęła oglądać Vergisa.

[Andreas D.]

korobov

Spojrzałsię na nią.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

To tylko sztuczka, by się bał.
-Niezła próba nauczenia mnie strachu, ale psychopatyczne uśmiechy są przekupione.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Mi to nie przeszkadza jak coś.
Killer:
-No cóż, warto było próbować.
Biała puściła Czerwoną.
-Może usiądziemy?

[Andreas D.]

korobov

-Kochana jesteś.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Usiadł.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Ty jeszcze bardziej!
Killer:
-Czy myślałeś kiedyś nad wychowaniem dziecka?

[Andreas D.]

korobov

Nieco się zarumienił, jeśli rozumieć przez to przeprawienie łusek w niektórych miejscach/

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Szczerze to tak, ale doszłam prędko do wniosku że rodzic nie może mieć dziecka, jeśli nie posiada emocji. Inaczej dziecko by miało coś w postaci traumy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
A u Różowej pojawiły się gwiazdki w oczach.
Killer:
-Możesz wychować to dziecko pod moim patronatem. Najłatwiej Ci się będzie nauczyć emocji na przykładzie dziecka.

[Andreas D.]

korobov

Jego ogon zaczął machać.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Zobaczymy, ile z tego będzie prawdy. -wyjął ze swojego Klejnotu szary diament.
-Gotowa na narodziny kolejnego diamentu?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Różowa mocniej uścisnęła Vergisa.
Killer:
-Może lepiej ja to zrobię?

[Andreas D.]

korobov

Zacżał mruczeć.