Andrzej_Duda
Kor:
-No dobrze, nic się nie stało… - tata objął Vergisa w pasie.
Killer:
Szara spojrzała się smutno na Czerwonego.
-Jak cię nie znalazłam pół godziny, to zaczęłam krzyczeć, a przyszedłeś za kolejne pół godziny… Myślałam, że mnie nie chcesz…