Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Zamknął to miejsce. -Nie wracajmy…
-Aktualnie… Muszę się…zrelaksować. - powiedział tata, a następnie wszedł do pomieszczenia i zamknął za sobą drzwi.
Westchnął tylko i oczekuje, aż ktoś przyjdzie.
Ciekawe ile tata ma jeszcze tajemnic?
Pewnie sporo. W końcu jest znany jako Książe Oszustw.
A w każdym razie tak było napisane w muzeum.
Tak… No to czeka.
Na przykład na Białą Panią?
Zfadza się.
A więc na razie nic się nie dzieje.
No to czeka.
Biała pani rozmawia z kimś, kogo nazywa “Bill”.
Hmmm? A kto to taki?
Tego Vergisowi nie wiadomo.
No niestety. Także czeka. A może wycheyci, o czym mówią?
Niestety, Biała pani wciąż stosuje te dziwne sztuczki z zakłócaniem mowy.
No to co… Położył się tylko.
Teraz Biała pani mówi coś tam o swojej Perle.
Eh… Co to za magia, że nie można jej rozpracować i ona go widzi…
Najwidoczniej Biała pani umie więcej niż by się po niej wydawało.