Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
No to delikatnie pociągnęła za klamkę
Kor: -Być może, być może… Chciałbym to zobaczyć. Mroczny: W pokoju jest ciemno.
-Ale co tato?
No to nie będzie zapalała światła, bo Aleks chyba śpi, a od Żarówy chyba bije jakieś światło
Kor: -Jak Hela jest dla Ciebie i Różowej miła? Mroczny: Biała nie wchodzi do pokoju, ale świeci się mała lampka nad łóżkiem. Widać, że Alex ma włosy podobne do swojej mamy, ale bardziej puszyste i szare. Leży pod kołdrą i cichutko śpi.
-Nie jest zła… Pozwala się dotykać, przytulać, pozwala się czyszcić…
No to cicho i ostrożnie do niego potuptała uważając, żeby na nic nie nadepnąć, ani się nie przewrócić
Kor: -Mówisz o niej jak o zwierzęciu. Mroczny: Udało się… Aww, słodziak. Podobny strasznie do Stevena.
Odwrócił głowę. -Przepraszam…
Że syn Różowej?
Kor: -Nie szkodzi. Po prostu nie mów tak o niej, dobrze? Mogłaby się obrazić. Mroczny: Tak…
-Dobrze… Znaczy… A jak moja propozycja, by dać jej więcej swobody ruchów?
Uroczy w przeciwieństwie do syna Różowej
Kor: -Zależy od tego w jakim zakresie. Mroczny: I do tego przytula maskotkę w kształcie Rubinu uwu
-Znaczy… Żeby mogła nieco bardziej poruszać nogami i rękoma…
Aww Pańcia go oswaja z plebsem uwu
Kor: -To chyba nic złego… Ja się zgadzam. Mroczny: Uroczym plebsem uwu A tuż obok ma maskotkę Białej Perły, tej co miała rozbite oko uwu
-Tylko… Czy możesz to zaproponować wujkowi Thorowi?
Tej co kiedyś była różowa? uwu
Kor: -Coś… Coś załatwię. Zaufaj mi. Mroczny: Właśnie ta uwu