Kor:
-Naprawdę, nie chciałbym tego mówić. - odpowiedział spokojnie, odwzajeniając uśmiech.
Mroczny:
-To nie ważne. Wystarczy Ci wiedzieć, że to nic przyjemnego.
W Asgardzie otwiera się iskrzący portal, z którego wychodzi Doktor Stephen Strange -Nie ma czasu na przywitanie, możecie mi wyjaśnić, czemu do cholery jest tu tyle skumulowanej mocy magicznej?-