Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Nie wiem… Chyba została z ciocią…
to idź szybciej i przestań stwarzać problemy z mojej wagi, bo nic nie ważę, słabeuszu uwu
Kor: -… Mroczny: -Twój klejnot waży ;^;
-Em… Coś się… - palnął się w głowę. -Dziadku… Ale jestem durny…
bo zaraz zejdę i Ci pie**olnę
Kor: -… Mroczny: -O nie, nie zrobisz tego! >:c
-Może… Do niej pójdę?
to idź szybciej uwu
Kor: -TAK. Mroczny: -Okej uwu
Wstał i natychmiast pobiegł do cioci.
dzięki uwu
Kor: Oby Różowej nic nie było! Mroczny: -UwU
No właśnie! Pal licho Różową, co jak Białą siędowie, co sie tało jej córce?!
uwu
Kor: Och… Ragnarok 2. Mroczny: uwu
Kor: Och… Ragnarok 2. Mroczny:
i przyspieszyła?
Co najmniej! Pędzi zatem na łamanie (odpukać w niealwane) karku.
Mroczny: Troszkę. Kor: Kiedy dotarł, zobaczył, że ciocia śpi opierając głowę na włosach Różowej.
Uśmiechnął się i spojrzał się na nią z nieukrywaną ulgą.
Wyprzedziłaby ją defektywna Padparadża, próbująca użyć super szybkości ._.