Nowy Asgard

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• nie wiem, może Perełka Jr chce

NP w NP
“dobrze, babciu Duszo uwu”
wzieła nurz kochenny przecinek
i go tnieee
po ryju
u w u

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Ciocia się powoli uspokaja. Chyba.
Mroczny:
-Nie ;^; - odpowiedziała Perełka Jr.
NP w NP:
u w u
“No dalej, dalej, włóż w to całą siebie!”

[Andreas D.]

korobov

Leży tak sobie i się podpiera.

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• no to idziemy dalej ;^;

NP w NP
“Okej uwu”
Podpaliła go

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Ta, trochę to może potrwać.
Mroczny:
-No to idziem ;^; - odpowiedziała Spinel.
NP w NP:
“Oooo, tak dobrze!”
XDDDDD

[Andreas D.]

MrocznyK

NP
No i poszła

NP w NP
“A kim jesteś uwu”
XD

[Andreas D.]

korobov

Leży ciągle.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
A Perełka i Spinel dosłownie na niej.
NP w NP:
“No to ja, Dusza.”
XDDDDD
Kor:
Ciocia teraz tylko się uśmiecha.

[Andreas D.]

korobov

-Więc… Opowiesz?

[Andreas D.]

MrocznyK

No i idzie

NP w NP
“Ale ostatnio mówiłaś, że tak nie wolno”

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Ciocia zacisnęła zęby, powstrzymując się od śmiechu.
Mroczny:
UwU
NP w NP:
“Zmieniłam zdanie. On na to zasługuje.”

[Andreas D.]

korobov

Patrzy na nią przechylając głoe na lewo i przeciągajac się jak kot.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Ty… Ty może wróć później… Hahaha…

[Andreas D.]

korobov

-Dobrze.- po czym wstał, otrzepał się, ukłoniłsię na do widzenia i poszedł do pokoju taty.

[Andreas D.]

MrocznyK

NP
Tup tup uwu

NP w NP
“Opowiesz o tym?”
Wbiła mu z całej pety nóż w krocze

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Tata z tego co widać wciąż siedzi w swoim schowku.
Mroczny:
Tak fajnie uwu
NP w NP:
“Może innym razem.”
XDDDDD

[Andreas D.]

korobov

Położył się na łóżku i ziewnął.

[Andreas D.]

MrocznyK

uwu

NP w NP
“A będzie policzone mi na sądzie ostatecznym zabicie jego i te tortury?”
Kuje krocze mocniej

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Zamierza spać?
Mroczny:
UwU
NP w NP:
“Nie, jesteś z tego zwolniona.”

[Andreas D.]

korobov

Nie. Po prostu się położył… Ale fakt, Biała jest trochę za… Nadopiekuńcza. Co by sie niby stao, jakby dotańczyli do końca?