Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Nieco bardziej się przemieścił z ząbkami.
-Próbujesz mnie zjeść?-spytał się tata wesoło.
Warknął lekko i gryzie.
A tatuś się lekko szarpie i specjalnie z nim drażni.
A on dalej udaje, że walczy.
Tata również to robi. Ciekawe, co myślą ludzie dookoła o zabawie Lokiego z małym smokiem na środku ulicy.
Nie ważne. Dalej to robi, ale postanowił się wyrwać z tego i oskoczyć nieco.
A tata przyjął śmieszną pozycję, jakby do skoczenia na Vergisa.
//A, na barana? No to rozbieg i skok!
W sensie, Vergis skoczył?
Tak, skoczył.
No i wylądował na tacie i go przewrócił na plecy.
Zaczął go lizać po twarzy.
A tata się tylko uśmiecha.
-Kocham Cię.
Tata spojrzał Vergisowi głęboko w oczy. -Ja Ciebie też.
Położył się na nim i główkę położył w kierunku jego głowy.
Tymczasem coś lekko dotknęła Vergisa w tył główki.
Spojrzałsię błyskawicznie za siebie.
Jest to najwidoczniej… Brat taty.