Nowy Asgard

[Andreas D.]

MrocznyK

• połóż się na kanapie, albo coś w ten deseń

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-No tak mniej więcej. Zaklęta czy coś.
Mroczny:
Różowa się położyła na kanapie i zachęcająco uśmiechnęła.

[Andreas D.]

korobov

-Rozumiem… Ale tak szczerze… To się stało, że jest taka… Scysja?

[Andreas D.]

MrocznyK

A ona usiadła obok niej i zaczęła ją głasiać po brzuchu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Co dokładnie masz na myśli?
Mroczny:
Różowa oparła swoją głowę na jej nogach.

[Andreas D.]

korobov

-No… W sensie że jaiby jeża włożyć między ciebie a tatę i wujka…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Oni mnie zabili. Dosłownie.

[Andreas D.]

korobov

-A… Oł…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No chyba się skapnąłeś, że twój stary mnie wskrzesił kilka godzin temu?

[Andreas D.]

korobov

-Byłem przy tym…

[Andreas D.]

MrocznyK

Jak uroczo
Głasiu głasiu jej brzuch

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Właśnie. W sumie… Racja. Mogłeś nie wiedzieć kto mnie zabiłm
Mroczny:
Na Ziemi by to mogło być uznane za pedofilię
Ale je**ć Ziemię
uwu

[Andreas D.]

MrocznyK

Głupia ziemia i organiczne mendy

[Andreas D.]

korobov

Dakże… Połaskotał ją ogonem za uchem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
I ich głupie prawa!
Kor:
-Wiesz co, kurduplu? Ciebie się nie da nie lubić.

[Andreas D.]

MrocznyK

nikomu nie potrzebne z resztą!

[Andreas D.]

korobov

-Dziękuję…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Podobnie jak z samymi ludźmi…
Kor:
-Pamiętaj tylko żeby nie wdać się w ojca.

[Andreas D.]

korobov

-Rozumiem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ile to my już rozmawiamy?