Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Moja pańcia~
-Dziękuję. - po czym skoczył na łóżko, polizał tatę w twarz, zeskoczył, po czym zaczął tropić wujka.
Twoja~
//Dudek-senpai, kiedy regeneracja pereł.
Kor: Tata natomiast szybko dał mu buziaka w policzek i wziął Perły z podłogi. Jak na razie Vergis idzie w dobrym kierunku. Mroczny: -Mmmm~
Głasiu głasiu, Perełkę Jr
Idzie tam dalej zatem.
//Niecierpliwość ;^;
Kor: Perełka się jej wtuliła w płaski mostek. Kor: Zapach jest już coraz silniejszy.
Idzie dalej w tamtą stronę.
Juhu, tulenie w dechowatą dechowatość, dechowatej Perełki
//Czeku czeku
Kor: Po drodze zobaczył Białą siedzącą na podłodze i trzymającą się za klejnot. Wygląda jakby ledwo się powstrzymywała od krzyczenia z bólu. Mroczny: Czy zostało wspomniane, że Perełka to decha?
Natychmiast podszedł do niej przerażony. -Proszę pani, co się dzieje?
Nieee
Kor: -Ugh… Tajfun emocji… Różowy taki… Ku*wa, boli… - wysyczała przez zęby, wciąż się trzymając za czoło. Mroczny: No to Perełka to decha uwu
-Proszę się położyć, zaraz sprowadzę pomoc. - i jazda do Wujka.
Sam jesteś decha ŁEEE
Kor: Biała się trochę bardziej położyła na płasko. Już chyba widać salę tronową. Mroczny: Niech Perełka nie płacze ŁEEEEE
//Ence pence psów kastracja Kiedy Pereł regeneracja?