Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Kor: Um… Język jak język. Mokry, miękki. Z tym, że ciepły jak grzejnik.
Ntychmiast odsunął.
Mirabell: Nie chce nas…? Peach: Zawsze może nas zwrócić. Mirabell: …b-boję się, co jak nas dadzą na przemiał, bo zawiedliśmy, j-ja nie chcę na przemiał…
Mirabell:
Peach:
Kor: Biała się na niego spojrzała z rozbawieniem w oczach. Historyjka: -Ej, ale wy wiecie, że wy to mówicie na głos kiedy jestem obok was?
Z udawanym fochem odwrócił się w stronę drzwi.
potrafiłabyś zmienić formę na kotka? UwU
Kor: -Ejjj… Mroczny: -Mogę spróbować! uwu
Dalej ma.
Kor: -No…
Odwrócił się niechętnie.
Kor: Biała jest wciąż rozbawiona i go śledzi wzrokiem.
tylko nie zniechęcaj się, jeśli Ci się nie uda. To dość trudne
Mroczny: -Okej! Dasz mi chwilę?
jasne, nie spiesz się~
-A możesz się nie patrzeć? ;_;
eee okej… Odwróciła wzrok
No i takie… Bzkum.
Pokazał język tylko.
Odwróciła się w stronę Perełki jr
Peach: Coś jest złego w stwierdzeniu, że jeśli nas nie chce, zawsze będzie mógł nas zwrócić? Mirabell: …i wtedy pewnie dadzą nas na przemiał… Peach: Tego nie musiałaś znowu powtarzać, siostra. Jak masz się bać to po cichu i z uśmiechem, by nikomu nie przeszkadzać.