Historyjka:
Zdecydowanie za wiele. Lepiej o tym zapomnieć… Teraz.
Kor:
-Ależ oczywiście. Chcesz jeszcze biszkopcika?
Mroczny:
Coś wnet pieolnęło
Runęło karuzela
Bo ktoś do niej wysłał
Zjenego Spinela
Kor:
-Hmm, oczywiście. - powiedziała, po czym zaprzestała pieszczot i dała mu biszkopta, po czym go pogłaskała - Wypuścić Cię już, czy chciałbyś jeszcze zostać?
Mroczny:
Bo rozje**li
Piękną karuzelę
Teraz Perełka
Ujeżdża gazelę
Kor:
-No cóż… Byłam trochę wyburzona z równowagi. W takich sytuacjach sama nad na sobą nie panuje i potem tylko żałuję tego co powiedziałam pod wpływem emocji. A pomiędzy mną, a Czarną… No cóż, to nie historia którą można opowiadać dzieciom bez zgody rodziców.
Kor:
-Um… Mam swoje powody do nie lubienia fuzji. Znaczy… Jest alkohol. Szkodzi w małych ilościach, niszczy organizm w dużych. Ja jestem uwolniona od nałogu i wolę żeby moje dzieci zachowały abstynencję.
Mroczny:
Perełka zachłanna
Gazeta poranna
Z marmuru wanna
W niej Perełka panna