Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
No dobra, warto spróbować.
Skoncentrował się… Spróbował zionąć wodą.
Czy ślinę można zaliczyć pod wodę?
-Eh… Chyba tylko ogień na razie…
-A może spróbuj kwasem?
-Dziękuję, nie chcę mieć halucynacji.
-Ale co ma kwas do halucynacji?
-Słyszałem, jak jacyś młodzi mówili, żę to najlepszy kwas i… Mieli dziwne oczy, niekontrolowane ruchy…
Tata się zaśmiał. -Och, nie o taki kwas mi chodzi. Ten o którym mówisz to narkotyk. Ja chcę, żebyś spróbował splunąć żrącym kwasem.
-Nie wiem, czy potrafię.
-Właśnie dlatego chcę, żebyś spróbował. Przecież nie znamy w ogóle twoich możliwości.
Eh… Spróbował wyprodukować kwas.
A następnie nim splunąć?
Tak, zgadza się.
Udało się! Splunął kwasem, który trochę wypalił grunt.
-Czyli jednak umiem…
-No, super Ci poszło! - skomentował entuzjastycznie tata.
-Oby mi się tylko nie wyrwało…
-Niby co by Ci się miało wyrwać, bo nie rozumiem?
-No kwas, jak będę z kim rozmwiał…