Perła Milenium
-
Statek Amemet.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-Czemu? Mamy przewagę, grunt to pozbyć się silniejszych klejnotów. To niewielka kolonia wydobywcza.
-
Ta natomiast odpowiedziała jakby zawiedziona słowami Kapitan:
-Tutaj nie liczy się ilość, tylko sprzęt. Bez urazy, ale nasza załoga naprawdę nie grzeszy świetnym ekwipunkiem jeśli chodzi o walkę z oficjalną kolonią Imperium Homeworldu. -
Amamet spojrzałą po zalodzę i ujrzała wiele twarzy czekających na jej werdykt. Nie była jakimś złym kapitanem czy tyranem poświęcającym własnych ludzi.
-dobrze…Omijamy kolonie!!! Niech was piekło pochłonie, jeśli po drodze nie znajdziemy statku towarowego. -
-Aj aj, pani Kapitan. - odpowiedział podkomendna, po czym załoga bez słowa zawróciła statek, znacznie redukując szanse zostania zestrzelonym w próżnię kosmiczną.