Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-A na czym siadacie zatem?
-Krzesłach, fotelach, ławkach…
-To… Usiądź na ławce?
Peter zaczął się otumaniony rozglądać za ławką.
Teżsię rozgląda.
Widać ławkę stojącą przy chodniku.
Pokazała na ławkę.
Peter trochę się zataczając, powoli idzie w jej kierunku.
A ona idzie obok, pilnując, by się nie wrąbał.
Peter po chwili chwiejnym krokiem doszedł do ławki i na niej usiadł… Kto by się spodziewał, że coś takiego mu się zrobi?
Wyjęła skaner medyczny i go przeskanowała.
Symbiont Petera domaga się użycia.
-Tak na moje to twój kolega nie chce być poza uwagą.
-… Jaki znowu kolega?..
-No twój współlokator.
-Kto?..
-Twój symbiont.
-Czego on chce?..
-Być używany. Każdy symbiont ma swój charakter… A twój najwyraźniej jest przebojowy, nerwowy i czynu.
-Ale ja nie chcę, żeby jakiś Glut sprawiał, że się źle czuję…