Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Albo kto…- Mruknął do siebie Arrow, po czym odezwał się już głośniej: - Jak macie zamiar “pozyskać” zainfekowanego? -
Hm… Jak wysoki jest następny budynek?
Radio: -Możemy poszukać jakiegoś trupa, ewentualnie jakoś ogłuszyć i związać. - zaproponował Danny. Toina: 10 metrów wyżej od obecnego.
Jestem za drugą opcją. Wirus, bakteria, czy inne gówno, które za tym stoi, może inaczej zachowywać się w stosunku do martwych ciał. -
Radio: -Jasne. Masz jakiś plan zrobienia tego?
Porywamy zainfekowanego, obezwładniamy go i bierzemy do środka. -
-Jak dla mnie brzmi dobrze.
To chodźcie, rozsuwamy barykadę. - Powiedział, biorąc się za odbarykadowywanie drzwi.
Luke i Danny zaczęli się razem z Arrowem zajmować rozkładaniem tej improwizowanej barykady.
Gdy barykada została zdjęta, Arrow wyjrzał przez szybę.
Droga na razie jest wolna…
Poszukał wzrokiem za jakimś zainfekowanym.
Pochwali się, z tego co widać, a raczej nie widać.
Wychodzimy. - Powiedział, po czym stanął przy drzwiach, kładząc dłoń na klamce.
No cóż… Chyba nic mu nie przeszkodzi w wyjściu…
Nacisnął na klamkę i wyszedł na zewnątrz. Rozejrzał się w każdym kierunku, także na dachy.
Jeden jest na dachu, ale po chwili, gdy zobaczył, że został zauważony, uciekł.
Arrow spróbował wybić się na tyle wysoko, by wskoczyć na dach.
Da radę No to skaczemy
Radio Ło sku*wysyn… Wyskoczył z cztery metry do góry, ale niestety nie na dach. Jednakże… Wciąż może się wspiąć. Toina: I hop! Udało się.