Nowy Jork [ZIEMIA]

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• O cholera. - Mina Arrowa zrzedła: - Wpuszczają go, by wymordować wszystkich, nie? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Juz myślałem że się nie domyślisz. Tak. Może go nie powstrzymany… Ale możemy go spowolnić. - odpowiedział Danny.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Wiemy z której strony przyjdzie? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie wiemy… Musimy się rozdzielić. Słuchajcie - każdy z nas musi obmyśleć plan jak go spowolnić, jasne? - powiedział Cage.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Jasne. - Odpowiedział Arrow, strzelając kostkami dłoni.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Rozdzielamy się. Ja idę na północ, Rand na południe. Ty dostajesz Zachód i wschód. - powiedział Luke do Arrowa.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

– Jasne. – Odpowiedział szybko Arrow: – Dać wam jakiś znak, gdy już go znajdę? –

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Myślę, że eksplozję i zniszczone budynki będą lepsze niż twoje sygnały. - odpowiedział Danny.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

– Może. – Mruknął w odpowiedzi i ruszył na zachód, żegnając skinieniem głowy towarzyszy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Oni ruszyli natomiast w swoją stronę, żegnając się w podobnym tonie. Hm… Ciekawe co to za Juggernaut?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Brzmi albo jak niemiecka pozycja do seksu BDSM albo klasa postaci w jakiejś kiczowatej gierce.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tylko ciekawe czym jest naprawdę…
Tymczasem…
Arrow zauważył jadącą w jego kierunku ciężarówkę pancerną. Jeśli jest to to czego Arrow szuka, to jest jednocześnie fartowny i cholernie pechowy. Standard.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Jeżeli dobrze pamiętał, miał to zatrzymać, ta? Dobra. Szykuj się, ciężarówko. Mocniej chwycił topór i stanął na jej drodze, gotowy do zadania uderzenia.

[Andreas D.]

GrandAutismo

Scp-999
Wyszedł z kanałów. Zapewne podczas kolejnej rozmowy o scp-343 z scp-682 udało mu się uciec z placówki, która miała się nim zaopiekować. Teraz ? Teraz się włóczy jak pies bez pana.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Radio:
Ciężarówka nieuchronnie zbliża się coraz bliżej w kierunku Arrowa pełniącego swego rodzaju wartę…
GA:
Ciekawe, czy ktoś się skusi na to, żeby przygarnąć takiego słodziaka?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Gdy ta zbliży się na odpowiednio bliski dystans, uderzy ją, by nie tylko ją zatrzymać, ale też wyłączyć z dalszego użytku. Niemniej, nie miał zamiaru zabijać jej pasażerów, bo nie jest powiedziane, że od razu trafił na “tych złych”.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kiedy ciężarówka była tuż przed Arrowem, zatrzymała się. Zapewne Denver by teraz wymieniał z kierowcą zabójcze spojrzenia, gdyby nie fakt, że szyby są przyciemniane.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Czy przyciemniane szyby były tak wielką przeszkodą by wywrzeć wrażenie na kierowcy? Niekoniecznie. Arrow założył dłonie na krzyż na klatce piersiowej i obserwował uważnym, przesiąkniętym podejrzliwością wzrokiem pojazd. Prawą nogą lekko wytupywał stały rytm.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Szyby te w każdym razie z pewnością przeszkadzają w tym żeby zidentyfikować kierowcę… Nie ważne.
Samochód wciąż stoi przed Arrowem. Oboje stoją w idealnym bezruchu… Poza oczywiście nogą Arrowa, która tupta.

[Andreas D.]

GrandAutismo

Scp 999
Nie wiem! Póki co posuwa się powoli wzdłuż chodnika.