Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Czy we wszystkim należy się doszukiwać drugiego znaczenia? Może po prostu lubi lody śliwkowe?
Możliwe… Nie w n8ej to wnikać.
Kor: Sprzedawczyni podała Czarnej jej lody. -Proszę bardzo.
Wzięła je. -Dziękuję uprzejmie. Ilę płacę?
Kor: -Na koszt firmy, Peter ostatnio mi pomagał w wolnym czasie. Peter sobie dodał posypki dyniowej.
-Dziękuję uprzejmie.
Kor: Sprzedawczyni się uśmiechnęła.
Odwzajemniła uśmiech i zaczęła je… Jeść, tak, jeść.
Kor: Całkiem dobre, trzeba przyznać. Ale biała czekolada chyba najlepsza.
Chyba tak… Ale nie zawoera kakao…
Kor: To ma z kolei ta czekoladowa część.
No, fakt. Smaczne to.
Kor: I w dodatku za darmo!
Tylko nie za2sze. Systemy walutowe są takie dziwne…
Kor: Dla istot które ich potrzebują raczej nie są.
C9 fakt, to fakt. //Czy klejnoty nie żyją w systemi komunistycznym?
// Być może… // Kor: Spider-Man już skończył swoje lody. Czarna skończyła czekoladową gałkę.
No to dalej opędzlowuje.
Kor: Pyszności.
Dalej je je.