Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Poprosiłem Białą o ognioodporne Lapisy Lazuli. -skwitował Spinel.
-… Których na na chwilę <u>obecną</u> nie ma.
-To zaczekamy aż dotrą. Tylko…hm…ciekawe, ile to zajmie.
-Nie mam pojęcia, kiedy dotrze, Mój Diamencie.
-To było pytanie retoryczne. -rzekł, po czym utworzył z ognia 3 fotele. -Może sobie siądziecie?
Szara sobie usiadła, ale Spinel stoi jak stała.
A on usiadł na fotelu. -Jeśli chcesz Spinelu to możesz usiąść. Zezwalam na to.
-Wiem Mój Diamencie, ja po prostu nie mam ochoty żeby siadać.
-Twój wybór. -odparł, po czym fotel za Spinelem znikł. Oj, jeszcze dużo roboty go czeka…
W końcu nie od razu Homeworld zbudowano, prawda?
Racja.
Jasne, że racja.
Hm… Co teraz?
Cokolwiek Czerwony chce.
Ale…on nie ma pomysłu. Sugestie?
Hmm…
Hm. Zapoznać Szarą z Ognistymi Lapisami?
A czy to nie będzie trochę… Ryzykowne? Nie wiadomo co im przyjdzie do głowy.
Będzie je miał na oku.
To może się stać w ułamek sekundy.