Planeta Ermoria

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Będzie je miał na oku.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

To może się stać w ułamek sekundy.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

To…leeepiej…
Nie będzie ich regenerował.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Regenerować może, ale niech ich nie daje do Szarej.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A więc.
Wyjął bańkę z nimi, postawił obok swojego fotela i ją przebił.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Powinny zaraz się zregenerować.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on czeka, cierpliwie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Hm.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

I czeka.
//skip?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapisy zaczęły się regenerować.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on patrzy na to, z lekka znudzony.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapisy się zregenerowały i spojrzały roztrzęsione na Czerwonego, chowając za sobą nawzajem.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-A wam co odbija? Telepiecie się jak galaretki. -rzekł, patrząc się bez emocji na Lapisy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Chcia-chciałeś nas zabić… - powiedziała jedna z nich, przerażona.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Gdybym chciał was zabić to już byście były martwe. Najzwyczajniej cofnąłem was do formy Klejnotu i zabańkowałem, gdyż musiałem się udać w pewne miejsce a nie chciałem was zostawiać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapisy wycofują się do tyłu. Kiedy zobaczyły Szarą, od razu poleciały za jej fotel i się schowała za nim.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

//wait co//

[Andreas D.]

korobov

//Chodziło mu o szarą.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

korobov pisze://Chodziło mu o szarą.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

//k//
Wstał z fotela.
-Oh, dajcie już spokój. W jakiś sposób musiałem was przetransportować, a teleportacja w 5 osób byłaby opłakana w skutkach. Zniekształcenie Klejnotu, rozerwanie w czasoprzestrzeni i tym podobne wcale nie jest fajne.