Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-A ty duży! - odpowiedziała, śmiejąc się.
-Całkiem nieźle! -odparł, próbując się dźwignąć do pozycji siedzącej.
Szara mu na to nie pozwala, przygniatając go do ziemi.
-Kurde, coś ciężka jesteś, wiesz?
-Naprawdę taka ciężka, tato?
-Nie, ale jak na półtora-metrowego urwisa to trochę ważysz…
-Może to mój klejnot?
-Być może.
-To… Może się spróbuję pufnondź, a ty mnie zważysz?
-No to spróbuj.
-A jak to się robi, tato?
-Zachciej cofnąć się do formy klejnotu.
-To takie proste, tato?
-Musisz się nad tym mocno skupić, przedto się wyciszając. Zależy od znajomości.
-A więc… Możesz przez chwilę nic nie mówić?
Pokiwał lekko głową na tak.
Szara przymrużyła oczy… A po chwili przed Czerwonym leżał tylko jej klejnot.
No proszę…czyli jednak ona potrafi się zdematerializować. Usiadł z jej Klejnotem na łóżku I i delikatnie go głaszcze.
To by wskazywało na to, że jednak ma moce, które potrafi kontrolować.
I to jak najbardziej. Fiu!