Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Dziękuję tato. Dziękuję.
-Nie ma za co. -odparł, po czym sięgnął do Klejnotu w celu odnalezienia Pirytów.
Piryty… No znalazł, znalazł.
Dobył ich 20, po czym wyciągnął je, puścił Szarą, cofnął się o 5 kroków i opluł je, po czym rozstawił je by się z sobą nie stykały w 2 rzędy po 10.
Powinny się za chwilę zregenerować.
No właśnie. Czeka z stoickim spokojem.
A Szara trzyma w dłoniach swoją Perłę. Nie zregenerowaną.
Uroczy Szaraczek.
Ciekawe, czy Perła będzie do niej pasować z charakteru?
Ciekawe. Oby to nie była wtopa jak [ekhem] Nowa Czerwona Perła.
To nie Nowa Czerwona Perła była wtopą, tylko to jak Czerwony ją potraktował.
Próbował być miły to sucz wrednie się odegrała. Dalej czeka na Piryty.
Nie zawsze trzeba zwalczać ogień ogniem.
Eh, stało się to się stało. Koniec i kropka. Dalej czeka.
Tym razem zajmuje to dłużej niż zwykle.
Cholera, coś jest chyba n I e h a l o…
Teraz to już oczywiste, że coś jest nie halo…
Przecież je wszystkie opluł, więc o co może tu biegać?
Gdyby ktokolwiek wiedział, to nie trzeba by się było zastanawiać… Może Biała wie?
Ta, tylko pytanie czy ma czas?