Planeta Ermoria

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-…następnym razem idziesz ze mną gdziekolwiek ja idę. A co do Spinelu…pożałuje tego.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła pokiwała głową na znak, że rozumie, a następnie ponownie się rozpłakała.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on dalej ją tuli i uspokaja.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A więc bydlak i kłamca z tej Spinel…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Przypiecze ją, i to na chrupko.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Będzie z pewnością bolało.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Jak najbardziej. Ból to najlepszy poskromiciel buntowników.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Oczywiście tuż po przymusowym poborze do wojska.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Jak najbardziej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Głupia zboczona pi**a Spinel.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Durna menda. Ale, kij. Powiększył się dwukrotnie, mniej więcej do rozmiaru Różowego Diamentu i wziął Perłę.
-Trzymaj się mocno. -i pobiegł tam, gdzie podobno poszły Agaty.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła mocno się trzyma Czerwonego Diamentu, chociaż wciąż płacze przez molestowanie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on ją po drodze uspokaja.
-Kiedy trafimy na miejsce postaraj się nie płakać, dobrze?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-DOBRZEEEE - wykrzyczała Perła przez płacz.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on dalej pruje na miejsce.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wziu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Kiedy dotarł na miejsce, pokazał dyskretnie Perle dłonią gest by nie płakała, po czym odstawił ją na grunt i podszedł do Agatu. Spojrzał na nią z dołu.
-Czerwony Agacie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Czerwona Agat obkręciła głowę w kierunku Czerwonego Diamentu.
-TAK, MÓJ PRZENAJŚWIĘTSZY CZERWONY DIAMENCIE?!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Czemu udajesz się bez mojej wiedzy na tereny wraz z Bizmutami? Wiesz co grozi za samowolne rozkazy?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-JA TYLKO PATROLOWAŁAM OKOLICE, UPRZEDNIO INFORMUJĄC O TYM TWOJĄ SŁUŻĄCĄ Z KLEJNOTEM NA UDZIE. POWIEDZIAŁA, ŻE CZERWONY DIAMENT WYRAŻA POZWOLENIE NA PATROL.