Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Czyli nic innego mu nie pozostało jak poofnąć te Rubiny kulą ognia.
No więc, niech to zrobi albo niech tego nie zrobi.
I poofnął tą wredną 20-stkę.
Poof!
Zabańkował je i pochował do Klejnotu. -Wredne grudy…
A w każdym razie lojalne wobec innego Diamentu.
Po prostu nie będzie tych gnid tworzył i już.
Najwidoczniej Rubiny są przeznaczone, aby służyć Żółtej Diament.
I z tego powodu nie będą u niego funkcjonowały.
W sumie dobrze. Po co komu nielojalne wojsko?
No właśnie, po co? To tylko dysfunkcyjne, defektywne Klejnoty które są tylko wrzodem na dupie.
Z perspektywy pozostałych Diamentów, to Czerwony jest nielojalny.
Kto wie. Najwyżej powybija je jak będą chciały się go pozbyć.
Czerwony jest Diamentem, nie jakimś ku*wa Galaktusem // Którego pokonała Biała Diament
No, ale i tak je pozabija. Może i będą z tym kłopoty bo te też nie są słabe ale nikt nie jest nie do pokonania.
Biała Diament mając 2/5 mocy rozłożyła Czerwony Diament na łopatki.
To ją osłabi (wcześniej rozgryzie jak) i potem ją zabije, ez. Ale na razie one nie wścibiają swojego nosa w jego życie i sprawy.
Pozostałe Diamenty mogą dokonać fuzji.
Nie, jak je oddali od siebie i zbije im Klejnoty na proszek.
Zakładając, że któryś Diament nie zrobi mu tego najpierw. Nie wspominając o tym, że Diamenty mają na zawołanie wielomiliardową armię i technologię, której Czerwony Diament choćby studiował tysiąc lat to i tak jej nie zrozumie.