Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Ta. Jakiś towarzysz by szczerze się przydał.
Mogę w głębinach coś znajdzie?
Kto wie? Zaczął szybciej kopać.
Dalej, dalej…
Kopanie intensywniej
Trafił na coś twardszego. Jest jakieś kilka tysięcy metrów pod ziemią. Ale to poleciało…
Boy. Chwycił to i spróbował to wyciągnąć z całych sił.
Nie da się. Jest zbyt mocno umocowane w ziemi.
Spróbował to odkopać.
W sensie, usunąć ziemię i kamienie z okolic tego czegoś pod ziemią?
Tak, dokładnie.
No więc, udało się to zrobić zadziwiająco szybko. Diament po chwili zobaczył srebrny… Tak jakby dysk, ale jednocześnie owal. W sumie, wygląda na jakiś rodzaj podestu.
Podszedł do tego czegoś, po czym to lekko szturchnął nogą.
Ciekawe do czego służy? Jest lekko potrzaskane i uszkodzone. To znaczy, że… Ktoś tu kiedyś był?
Interesujące. Stanął na tym czymś, ciekaw co się stanie.
Ech. Nic się nie dzieje. Nic tylko to opluć!
Napluł na ten szajs. Ha-tfu!
Splunął zieloną śliną… Pod wpływem której to coś się naprawiło.
Zdziwił się niemożebnie. Co tu się do licha odwaliło?
Coś… Bardzo ciekawego. Bardzo.